Szkoła Podstawowa im. Stanisława Moniuszki w Bąkowicach


  • Statystyki

    • Odwiedziny: 304461
    • Do końca roku: 102 dni
    • Do wakacji: 280 dni

  • Kalendarium

    Piątek, 2024-09-20

    Imieniny: Eustachego, Faustyny

Klasa III – „Szkoła marzeń”

Uczniowie klasy III codziennie czytali książkę

„Dzieci z Bullerbyn”.

    

 

    

  

Na podstawie informacji zdobytych podczas lektury wykonali prace plastyczne przedstawiające szkołę w Bullerbyn.

  

  

 

 

Zakończyli projekt pisząc samodzielnie opowiadania o swojej szkole marzeń.

            Mam na imię Jan i chodzę do trzeciej klasy szkoły podstawowej. W szkole spędzam bardzo dużo czasu, dlatego chciałbym chodzić do szkoły moich marzeń.

            Szkoła moich marzeń położona jest na wzgórzu. W jej pobliżu jest duży park. Są w nim duże i stare drzewa, a wzdłuż ścieżki są ustawione ławki. Szkoła jest duża, mieści się w niej 15 sal lekcyjnych. W każdej z nich odbywają się różne zajęcia. W jednej jest biologia, w innej fizyka albo chemia, ale moją ulubioną byłaby sala informatyczna. Znajdowałyby się w niej najlepsze sprzęty z najnowszym oprogramowaniem. Po prostu byłaby to klasa z najnowszą, dostępną technologią. Obok szkoły chciałbym, żeby był basen, gdzie na lekcjach w-fu doskonalilibyśmy pływanie. Moja szkoła marzeń miałaby jeszcze różne boiska do gry: w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę, tenisa oraz bieżnię do biegania.

            Obecnie chodzę do małej szkoły, ale mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się odnaleźć taką szkołę i do niej uczęszczać.

Jan Sieczka, klasa III

 

           Moja wymarzona szkoła jest piękna. Ma błękitne ściany, a na nich są piękne, kolorowe kwiatuszki. W szkole mamy kącik, w którym można kupić słodycze. Na przerwach jest też kącik didżeja, który włącza głośno muzykę, jaką tylko chcemy. Nasza klasa wygląda pięknie. Jedna połowa ma kolor niebieski, a druga różowy. To oznacza, że w połowie niebieskiej siedzą chłopcy, a w różowej dziewczynki. Chłopcy mają niebieskie ławki, a dziewczynki różowe. Nasza pani ma przepiękne biurko. W prawym rogu stoi doniczka, a w niej rośnie kolorowy kwiatuszek. Na środku sali leży ładny dywan. Na podwórku znajduje się ogromny, nowoczesny plac zabaw. Jest też park trampolin. W szkole są tylko szóstki i piątki. Mamy również dużą salę gimnastyczną, obok której jest duży basen ze zjeżdżalnią. W mojej szkole jest również restauracja, w której jest pizza, frytki i hamburgery. Do szkoły chodzimy tylko trzy dni w tygodniu.

            I tak właśnie kończy się historia mojej wymarzonej szkoły.

Julia Rozwadowska, klasa III

 

           W mojej ulubionej szkole będzie się znajdować fontanna z czekolady, lekcje trwają 30 minut, a przerwy 15 minut. Po obiedzie, na deser, są lody. W klasie jest złota rybka, która spełnia wszystkie moje życzenia. Na terenie szkoły znajduje się park trampolin. W sali przyrodniczej znajduje się drzewo, na którym rosną słodycze i zabawki. A budynek szkoły zbudowany jest z pysznych pierników.

Julia Warzocha, klasa III

 

           Chciałbym, żeby w mojej wymarzonej szkole był duży stadion do grania w piłkę. Klasa mogłaby być zgrana, żebyśmy się nie kłócili. Chciałbym, żeby w sali zabaw była duża ścinka wspinaczkowa, a na obiad często była ryba i spaghetti. W naszej szkole mamy fajnych nauczycieli i miłą panią.

Kamil Zacharów, klasa III

 

Hej, jestem Paulina i mam 7 lat. Jutro po raz pierwszy pójdę do szkoły. Mama zapisała mnie do szkoły, która nazywa się ,,Szkoła Marzeń’’. Bardzo się cieszę, że idę do szkoły. Poznam tam nowe koleżanki i nowych kolegów. I nowe nauczycielki oraz nowe pomieszczenia, po prostu nowy świat ucznia. Oczywiście stresuję się strasznie, ale równocześnie się cieszę. Nadszedł wieczór. Spakowałam wszystko. Od zeszytów i przyborów, do śniadania i bidonu. Rano wstałam bardzo wcześnie, a całą noc nie mogłam zasnąć z emocji. Wstałam, zjadłam śniadanie, wypiłam herbatę  i pojechałam szkolnym autobusem do szkoły. Co dziwne autobus był w środku zrobiony ze słodyczy. A przynajmniej tak to wyglądało. Siedzenia wyglądały jak wata cukrowa.

Podłoga jak czekolada, a szyba jak przeźroczysty zaschnięty lukier. To był oficjalny autobus szkoły. Oczywiście nie próbowałam, czy to prawdziwe słodycze. Bo jak by nie były, a ja bym próbowała, to każdy by się na mnie gapił. W autobusie była taka jedna, ładna dziewczynka, która też pierwszy raz szła do szkoły. Nazywała się Kalina i też miała 7 lat. Od razu się zaprzyjaźniłyśmy i okazało się, że będziemy chodzić do tej samej klasy, więc byłam bardzo szczęśliwa. Kalina mówiła, że te słodycze, z których jest zrobiony autobus, są prawdziwe ale i tak ich nie spróbowałam. Kiedy dojechałyśmy do szkoły, zobaczyłyśmy przepiękną panią, która była bardzo miła. Nazywała się Pani Lidzia i wyobraźcie sobie, że to ona miała być naszym wychowawcą. Kiedy wchodziłyśmy po schodach, Kalina powiedziała, że zapomniała wziąć śniadanie. Zapytałyśmy pani Lidzi, gdzie jest szkolny sklepik. Pani zaprowadziła nas do sklepiku i dała po 10 zł. Ale pan sklepikarz powiedział, że dla uczniów klas 1-3 jedzenie jest za darmo. Ucieszyłyśmy się i Kalina wzięła 2 kanapki, ciasteczka i 2 lizaki 1 dla mnie a 2 dla niej. Kiedy zadzwonił dzwonek na 1 lekcji, mieliśmy już plastykę. Mieliśmy narysować albo namalować swoją ulubioną potrawę. Ja namalowałam spaghetti, a Kalina lasagne. W klasie licząc z nami było 12 osób: 7 dziewczyn i 5 chłopców. Na 2 lekcji mieliśmy muzykę . Uczyliśmy się śpiewać ,,…Podaj rękę lewą, podaj rękę prawą , zaczniemy zajęcia wesołą zabawą…’’ Bardzo fajna piosenka. Podoba mi się. W naszej szkole są 2 piętra, parter. Na   parterze uczą się klasy 1-3 a na piętrze klasy 4-8 . Ja i Kalina jesteśmy dopiero w 1, więc mamy klasę na dole. A na dole jest również sala gimnastyczna,  jest przeogromniasta. A na podwórku są 3 duże boiska i plac zabaw . I właśnie na 3 lekcji wyszliśmy na boisko pograć w koszykówkę.  Potem pani rozdała nam książki . Ale dzisiaj ich nie robiliśmy. Przejrzałam je i bardzo mi się podobają . Potem był już był autobus. Ten sam co wcześniej. Powiem wam, że ta szkoła bardzo mi się podoba. A pani Lidzia stała na przystanku i machała nam. I tak wróciłam do domu i cały wieczór chwaliłam się mamie, jaka ta szkoła jest fajna. I zgadzam się z tym, że to jest ,,Szkoła Marzeń’’.

Aleksandra Głownia, klasa III

 

          Oto moja wymarzona szkoła. Zbudowana jest z galaretki, po której można skakać na przerwie. Jest też osobny basen dla chłopców, osobny dla dziewczynek. Sala gimnastyczna posiada wielki wiatrak, żeby można było sobie polatać, ścianę do wspinaczki, gigantyczną trampolinę oraz kort tenisowy. W przebieralni jest prysznic i powinna pomieścić sto osób. W bibliotece jest magiczne drzewo, które wyczarowuje wszystkie książki, jakie tylko chcesz. Stołówka jest porośnięta bluszczem, są palmy i krzewy z malinami. Wiosną rozdają tam koktajle, a zima gorąca czekoladę. Boisko zrobione jest z waty cukrowej, rośnie na nim mnóstwo drzew. Połowę drzew zajmują dziewczynki, a drugą chłopcy. Na drzewach zbudowane są domki. Jest też ogromny plac zabaw z huśtawkami, karuzelami i drabinkami. Klas jest sto, a w nich można się uczyć o wszystkim, np. znajduje się sala wiedzy o modzie. Jest w niej wielki wybieg oraz gigantyczna garderoba, a niej sto sukienek, dwieście bluzek, pięćdziesiąt spódniczek, dwieście par spodni oraz trzysta par butów na obcasie. W sali do nauki o samochodach znajduje się wielka makieta wyścigówki oraz mini tor do jazdy na gokartach.

            W takiej szkole mogłabym mieszkać.

Oliwia Bojczuk, klasa III

 

           Moja wymarzona szkoła powinna znajdować się blisko gór i mieć dwanaście pomieszczeń. Klasy powinny mieć tablice, a w klasie informatycznej powinny być nowoczesne komputery i oprogramowanie oraz tablica interaktywna, powinna być duża. Boisko Orlik ma mieć bramki i dużo piłek. Powinno być ogromne. Obok znajdowałoby się boisko lekkoatletyczne.

            Szkoła powinna być kolorowa i przyjazna dla uczniów.

Wojciech Kłys, klasa III

 

            Moja wymarzona szkoła powinna być ładna i kolorowa. Znajdowałyby się w niej wygodne ławki i krzesła. Mogłaby być też sala gimnastyczna, żeby można grać w piłkę nożną. Powinna być najlepsza na świecie.

Piotr …., klasa III